podziękowania dla mojego synka za pomoc,bo ja mam tylko dwie ręce niestety :)
mogę albo pstrykać albo machać zimnym ogniem
Saturday 31 December 2011
:)
podziękowania dla mojego synka za pomoc,bo ja mam tylko dwie ręce niestety :)
mogę albo pstrykać albo machać zimnym ogniem
otworek
podczas przemieszczania się w plenerze
otworek w taśmie izolacyjnej się obkleił śmieciami
więc usunęłam i robiłam fotki "za dużą dziurą"
otworek w taśmie izolacyjnej się obkleił śmieciami
więc usunęłam i robiłam fotki "za dużą dziurą"
Friday 30 December 2011
Thursday 29 December 2011
Wednesday 28 December 2011
mam swój otworek!!
Kiedyś pewien fotograf,którego bardzo cenię powiedział mi,że wśród swoich zdjęć mam parę ciekawych ale...
..ale nie mam swojego stylu,dzięki któremu byłabym ja i moje prace rozpoznawalna.
Dziś myślę,że chyba nigdy "nie dorobię się" swojego stylu.
Fotografia jest dla mnie jedną wielką przygodą,wszystkiego muszę dotknąć,sprawdzić,spróbować.
Już z kodaka wyciągnęłam tak wiele,że trudno uwierzyć do czego może być zmuszona zwykła cyfrówka,a teraz lustrzanka?
Pewnie,że cicho ,po cichutku marzy mi się jakiś obiektyw (no może ze dwa mam na oku,ale tylko na oku :P ) ale nie będę grzeszyć!
trzeba się cieszyć z tego co się ma!
i uczyć się uczyć i jeszcze raz uczyć
więc uczę się i eksperymentuję
tak jak dziś-i tu przechodzę do meritum-zawsze fascynowały mnie pinhole
jak pragnę zdrowia,taki powrót do korzeni czy coś
magia
więc za pomocą igły i Łukasza,który przeprowadzał operację zrobiliśmy
otwór w plastikowym deklu ochronnym, którym zamyka się body,zdjęliśmy obiektyw,nakręciliśmy dekielek
i...
no nie było źle
kto tam lubi i rozumie może poczytać tu
ja przyznam,że mało z tego rozumiem,
dowiedziałam się tylko,że dziura za duża hmmm
zakleiłam więc dziurkę taśmą izolacyjną i igłą zrobiłam mniejszą
już lepiej
a jak poprawić kontrast i wywalić kolory
no wiem,szału nie ma
bo ciemno i w domu,jutro pójdę w plener...
ale musicie przyznać,że klimat jakiś to ma :)
..ale nie mam swojego stylu,dzięki któremu byłabym ja i moje prace rozpoznawalna.
Dziś myślę,że chyba nigdy "nie dorobię się" swojego stylu.
Fotografia jest dla mnie jedną wielką przygodą,wszystkiego muszę dotknąć,sprawdzić,spróbować.
Już z kodaka wyciągnęłam tak wiele,że trudno uwierzyć do czego może być zmuszona zwykła cyfrówka,a teraz lustrzanka?
Pewnie,że cicho ,po cichutku marzy mi się jakiś obiektyw (no może ze dwa mam na oku,ale tylko na oku :P ) ale nie będę grzeszyć!
trzeba się cieszyć z tego co się ma!
i uczyć się uczyć i jeszcze raz uczyć
więc uczę się i eksperymentuję
tak jak dziś-i tu przechodzę do meritum-zawsze fascynowały mnie pinhole
jak pragnę zdrowia,taki powrót do korzeni czy coś
magia
więc za pomocą igły i Łukasza,który przeprowadzał operację zrobiliśmy
otwór w plastikowym deklu ochronnym, którym zamyka się body,zdjęliśmy obiektyw,nakręciliśmy dekielek
i...
no nie było źle
kto tam lubi i rozumie może poczytać tu
ja przyznam,że mało z tego rozumiem,
dowiedziałam się tylko,że dziura za duża hmmm
zakleiłam więc dziurkę taśmą izolacyjną i igłą zrobiłam mniejszą
już lepiej
a jak poprawić kontrast i wywalić kolory
no wiem,szału nie ma
bo ciemno i w domu,jutro pójdę w plener...
ale musicie przyznać,że klimat jakiś to ma :)
Tuesday 27 December 2011
Monday 26 December 2011
Sunday 25 December 2011
Friday 23 December 2011
Tuesday 20 December 2011
Sunday 18 December 2011
Saturday 17 December 2011
Friday 16 December 2011
Thursday 15 December 2011
Gosia
no wreszcie zdecydowałam się wywołać kliszę
sama klisza ma chyba ze 20 lat,była w aparacie,który dostałam prawie pół roku temu
zdjęcia pstrykałam oszczędnie
i z pewna dozą niepewności
i ten dreszczyk-co z tego wyniknie
hehe
oto pierwsze ze zdjęć
resztę będę dodawać sukcesywnie :)
jak na początek nie jest źle
poniżej moja sis :P
sama klisza ma chyba ze 20 lat,była w aparacie,który dostałam prawie pół roku temu
zdjęcia pstrykałam oszczędnie
i z pewna dozą niepewności
i ten dreszczyk-co z tego wyniknie
hehe
oto pierwsze ze zdjęć
resztę będę dodawać sukcesywnie :)
jak na początek nie jest źle
poniżej moja sis :P
