Saturday, 12 November 2022

...

 

Tak, izoluję się,
nie dlatego, że nie lubię ludzi,
ale dlatego, że męczę się kontaktem ze światem, hałasem, tłumem, zbyt długimi dyskusjami,
także dlatego, że wolę być sam niż otoczony ludźmi, którzy nie wibrują na tych samych częstotliwościach co ja....
Nie, nie mówię, że są mniej interesujący, tak nie uważam
Mówię tylko, że jesteśmy inni.
Nasza wrażliwość i uczucia nie osiągają tych samych wyżyn....
Mówię też, że im jestem starszy, tym bardziej wiem kim jestem, dokąd zmierzam i czego chcę,
a co zupełnie mi nie odpowiada.
Nie potrzebuję towarzystwa.
Nigdy nie czuję się samotny,
czuję się cudownie w ciszy....
A jeśli spotykam się z ludźmi to dlatego, że istnieje pragnienie i przyjemność bycia w towarzystwie
Bardzo często mój spokój, mój wewnętrzny pokój, moje odpuszczenie, moje wyciszenie czerpię je z mojej bańki „sam w domu” lub na zewnątrz „w środku natury” zawsze, za każdym razem
Nie jestem aspołeczny,
jestem wybiórczym empatą.
Empatą, który szanuje swoje uczucia i słucha swojego ciała,
swojego umysłu,
swojej duszy.
Bardzo kocham ludzi, słucham ich, doradzam i pomagam...
Ale potem moje "Ja" domaga się przerwy.
Więc jeśli niektórzy ludzie tacy jak ja rozpoznają siebie, będą wiedzieć, że jeśli spędzasz z kimś czas, to nie po to, by wypełnić pustkę, ale dlatego, że pragniesz, naprawdę
Eden Cara