Chyba po 2 miesiącach przymierzania się do wycieczki wreszcie się udało.Razem z Mateuszem wybralismy się do PRL-owskiej willi .Przygodę przypłaciłam atakiem serca,kiedy to w trakcie pstrykania zdjęć przyszedł stróż ,aby nas stamtąd przepędzić :P
to tylko część zdjęć,reszta następną razą