Jest grupa ludzi, którzy ponad wszystko cenią sobie szczerość i autentyczność. Nazywa się ich introwertykami. Popularny jest pogląd, że w przeciwieństwie do ekstrawertyków, czerpią oni energię z chwil, kiedy są sami, a tracą ją w grupie. Mam inną teorię: zyskują energię, kiedy obcują z prawdą i autentycznością, a tracą ją w obliczu fałszu. Nie mogą znieść grup społecznych, w których nie można być sobą, grup w których trzeba udawać. Nie ma to nic wspólnego z liczebnością. Nie chodzi o to, że introwertyk woli być zamknięty w sobie, boi się ludzi i najlepiej się czuje w samotności. Nie. Najlepiej czuje się, kiedy nie doświadcza kłamstwa.
— Włodek Markowicz - Kropki