Saturday, 28 July 2018
Martello Court
Martello Court to budynek mieszkalny i jeden z najwyższych budynków w Edynburgu w Szkocji ( na czwartym miejscu KLIK ). Ma 64 metry wysokości i 23 piętra.
Znajduje się na Pennywell Gardens w Muirhouse, w północno-zachodniej części miasta.
W latach 70. był znany jako Wieża Terroru z powodu przestępstwa wokół niego.
Martello Court is a tower block in Muirhouse, Edinburgh. It is the city's tallest high rise at 23 storeys/64m tall.
It was approved in 1962 and construction was carried out by W. Arnott McLeod.
The building contains 88 flats.
Despite being one of the focal points of Muirhouse's social problems (It was referred to as 'Terror Tower' in the 1970s), it now has a much better reputation and can count famous researcher, Miles Glendinning, among its former residents.
na początek kilka zdjęć zrobionych telefonem
widok na miasto z 11 piętra
widok z 21 piętra na Pentlandy
Znajduje się na Pennywell Gardens w Muirhouse, w północno-zachodniej części miasta.
W latach 70. był znany jako Wieża Terroru z powodu przestępstwa wokół niego.
Martello Court is a tower block in Muirhouse, Edinburgh. It is the city's tallest high rise at 23 storeys/64m tall.
It was approved in 1962 and construction was carried out by W. Arnott McLeod.
The building contains 88 flats.
Despite being one of the focal points of Muirhouse's social problems (It was referred to as 'Terror Tower' in the 1970s), it now has a much better reputation and can count famous researcher, Miles Glendinning, among its former residents.
na początek kilka zdjęć zrobionych telefonem
widok na miasto z 11 piętra
widok z 21 piętra na Pentlandy
Wednesday, 25 July 2018
.
Dotknięcie
Anne Sexton
Moja dłoń była miesiącami
zapuszkowana. Poręcz w metrze i nic więcej.
Może obtłuczona, myślałam,
i dlatego ją zaplombowali.
Ale kiedy tam zajrzałam, leżała spokojnie.
Można z niej odczytać czas, pomyślałam,
jak na zegarze, z tych pięciu kłykci
i cienkich podziemnych żył.
Leżała jak nieprzytomna kobieta
karmiona przez rurki, o których nie wie.
Zapadła się ta dłoń,
drewniany gołąbek
co wybrał odosobnienie.
Odwróciłam ją i wnętrze dłoni było stare,
z liniami narysowanymi jak w cienkiej koronce
i wydzierganymi wzdłuż palców.
Tłuste i miękkie i miejscami ślepe.
Nieodporne i tyle.
A wszystko to jest metafora.
Zwyczajna dłoń: tylko wysamotniona
za dotknięciem czegoś
co jej odpowie dotknięciem.
Moja suka tego nie zrobi.
Jej ogon wymachuje za żabami w bagnie.
Ja jestem tyle co puszka z pokarmem dla psów.
Ona ma swój własny głód.
Moje siostry tego nie zrobią.
Żyją w szkole z wyjątkiem guzików
i łez lejących się jak lemoniada.
Mój ojciec tego nie zrobi.
On jest częścią domu i nawet w nocy
żyje w maszynie, którą zmontowała matka,
a jego praca, jego praca wciąż ją naoliwia.
Kłopot polega na tym
że pozwoliłam zamarznąć swym gestom.
Kłopot nie krył się
w kuchni ani w tulipanach
tylko w mojej głowie, mojej głowie.
Nagle wszystko to odeszło w przeszłość.
Twoja dłoń znalazła moją dłoń.
Życia krwawy skrzep wdarł mi się w palce.
Och, mój cieślo,
zaczęła się odbudowa palców.
Tańczą z twoimi.
Tańczą na strychu i stąd aż do Wiednia.
Na całą Amerykę żyje moja dłoń.
Nawet śmierć jej nie zatrzyma
krwi rozlewem.
Nic jej nie zatrzyma, gdyż to jest królestwo
z tego świata i z tamtego świata
Ameryka
Z angielskiego przełożyła
Beata Pusłowska
Labels:
sceny
Saturday, 21 July 2018
Subscribe to:
Posts (Atom)