wuj Matt a dokładnie mówiąc Grześ,jest w Indiach,Bombaj i Goa
zazdroszczę mu bo ja wybieram się tylko tam ,gdzie doniosą mnie moje nogi ,czyli ok 6km od mojego miejsca zamieszkania(ew.dalej jak zabiera mnie ze sobą Asia :) )
no więc z zazdrości czasem wrzucę kilka jego zdjęć